Doręczenia listów w czasach pandemii
W okresie pandemii możemy spotkać się z szeregiem ograniczeń prawnych lub faktycznych dotyczących doręczeń listów. Zmiany odnoszą się przede wszystkim do sposobu doręczeń listów poleconych oraz skutków doręczeń listów dostarczanych za zwrotnym potwierdzeniem odbioru.
Listy polecone
Tarcza 2.0 wprowadziła umożliwiła listonoszom wrzucanie listów poleconych do skrzynki pocztowej. W takiej sytuacji, nie potwierdzamy odbioru, a o doręczeniu listu dowiadujemy się dopiero otwierając skrzynkę. Co ważne, listonosze nie mają obowiązku stosowania takiego rozwiązania. Ponieważ jest to sposób o wiele szybszy i łatwiejszy pracownicy poczty niemal zawsze korzystają z takiej możliwości. Trzeba jednak przyznać, że zdarza się, iż list polecony zostaje uznany za na tyle ważny, że listonosz decyduje się na pozostawienie awiza lub doręczenie osobiście. Nie ma w tym zakresie żadnych przepisów czy regulacji, więc wszystko zależy od uznania listonosza.
Skutki wrzucenia listu poleconego do skrzynki
Wrzucenie przez listonosza listu do skrzynki nie stanowi jeszcze dowodu doręczenia listu poleconego. Listonosz potwierdza jedynie, że tego dnia doręczył list o skrzynki. Większość pism uznaje się za skutecznie doręczone w momencie, w którym adresat miał możliwość się z nim zapoznać, a więc właśnie dzień od wrzucenia do skrzynki.
Może się jednak zdarzyć, że z jakiegoś powodu nie mieliśmy możliwości odbioru listu. Przede wszystkim może to być spowodowane kwarantanną, czy izolacją. Podobnie nie będziemy mieli możliwości zapoznania się z treścią listu jeżeli przebywaliśmy w innym miejscu, na przykład na wakacjach, czy na wyjeździe służbowym. List może też zostać doręczony na adres, pod którym nie mieszkamy. We wszystkich takich wypadkach możemy wykazać, że z treścią listu zapoznaliśmy się później niż w dniu wrzucenia go do skrzynki. Trzeba jednak pamiętać, że to na nas spoczywa tak zwany ciężar dowodu, czyli konieczność wykazania kiedy pismo zostało nam faktycznie doręczone. Można to zrobić poprzez przedłożenie dokumentów (np. skierowanie na kwarantannę, bilet lotniczy) lub przez zeznania świadków. W tym drugim wypadku musimy jednak liczyć się z tym, że może to być niewystarczające. Świadkami zazwyczaj sią bowiem nasi domownicy czy członkowie rodziny, których zeznania mogą zostać uznane za niewiarygodne.
Jak ustalić datę wrzucenia do skrzynki?
Daty wrzucenia listu do skrzynki przez listonosza nie znajdziemy bezpośrednio na kopercie. Na szczęście każdy list polecony ma naklejony lub nadrukowany numer nadawczy wraz z kodem kreskowym. Na ich podstawie można sprawdzić na stronie Poczty Polskiej datę nadania, a także datę wrzucenia listu. W tym celu wystarczy wpisać w wyszukiwarkę frazę „śledzenie listów Poczta Polska”, a następnie na stronie operatora pocztowego w odpowiednim okienku wpisać numer umieszczony pod kodem kreskowym. Dostępne są także aplikacje na urządzenia mobilne pozwalające śledzić przesyłki.
Co prawda wrzucenie listu poleconego do skrzynki nie jest równoznaczne z jego doręczeniem, jednak chcąc oszczędzić sobie niepotrzebnych nerwów warto sprawdzić od kiedy list znajduje się w naszej skrzynce pocztowej i trzymać się tego terminu.
Doręczenia listów wysyłanych przez sądy i inne organy.
Na szczęście opisany powyżej sposób doręczania pism nie dotyczy listów wysyłanych przez sądy, prokuraturę, komorników czy organy administracji. Wszystkie te instytucje wysyłają listy za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Takie przesyłki muszą zostać doręczone bezpośrednio do adresata lub jego domownika. Jeżeli listonosz nie zastanie nas w domu pozostawi awizo.
Może się też zdarzyć, że list odbierze dorosły domownik. Taka osoba zobowiązuje się do przekazania listu właściwemu adresatowi. Domniemywa się, że przesyłkę doręczono w dniu, w którym domownik odebrał list. Jest to domniemanie możliwe do obalenia, ale często może okazać się to trudne ponieważ zazwyczaj będziemy dysponować jedynie zeznaniami osoby odbierającej list.
Inne doręczenie listów wysyłanych za zwrotnym potwierdzeniem odbioru
Listy doręczane za zwrotnym potwierdzeniem odbioru wysyłane przez inne podmioty, na przykład przedsiębiorców, również nie są wrzucane do skrzynek. Listonosz jeżeli nie zastanie adresata zostawi w skrzynce awizo. Jednak w odniesieniu do takich listów na czas epidemii wprowadzono bardzo istotną modyfikację. Otóż wysłanego w czasie epidemii listu po dwukrotnym awizowaniu nie uważa się za doręczonego. Skutek domniemania doręczenia nastąpi dopiero po upływie 14 dni od dnia zniesienia stanu epidemii lub zagrożenia epidemicznego.
Paradoksalnie zatem jeżeli chcemy powołać się na doręczenie pisma drugiej stronie korzystniejsze może okazać się wysłanie pisma zwykłym listem poleconym. Co prawda nie mamy jednoznacznego dowodu doręczenia, ale niepodjęty w terminie list wysłany za zwrotnym potwierdzeniem odbioru będzie jednoznacznie uważany za niedoręczony.
Doręczenia do innych krajów
W czasie największej liczby zachorowań kraje wprowadzały różne ograniczenia. Tytułem przykładu przez pewien czas przesyłki wysyłane do Wielkiej Brytanii w ogóle nie były wpuszczane do tego kraju. Doręczenie listu było zatem całkowicie niemożliwe. Niestety pod tym względem sytuacja wciąż jest bardzo dynamiczna i warto upewnić się jakie obostrzenia obowiązują w kraju, do którego wysyłamy list.
Podsumowanie
Pandemia odbiła się także na doręczeniach pism. Najbardziej widoczną zmianą jest wrzucanie listów poleconych bezpośrednio do skrzynek. Dodatkowo listy polecone wysłane za potwierdzeniem odbioru jeżeli nie zostaną odebrane w ciągu 14 dni nie są uznawane za skutecznie doręczone.
Rozmawiają: Maciej Kaczmarek | Szymon Gulczyński
Więcej informacji na www.mkpartner.com.pl