Wybuch pandemii skutkuje dla wielu przedsiębiorców daleko idącymi zmianami gospodarczymi, które znacząco utrudniają lub uniemożliwiają im wywiązanie się z zawartych wcześniej umów. Szczególnie problematyczna okazuje się realizacja umów zawieranych w okresie przedpandemicznym. Jednymi z najczęściej wysuwanych z tego powodu żądań są żądania zmiany ceny lub zakresu świadczenia, z powołaniem na nadzwyczajną zmianę stosunków. Druga strona umowy staje wówczas przed dylematem – czy mam obowiązek uwzględnić żądanie drugiej strony?
W pierwszej kolejności podkreślenia wymaga, że do zmiany treści umowy wiążącej strony może co do zasady dojść wyłącznie w drodze zawarcia przez strony odpowiedniego aneksu do umowy. W przeciwnym razie strony wiązała będzie niezmiennie umowa w pierwotnym brzmieniu. Aneksowanie umowy wymaga więc współdziałania i zgody obu stron umowy, a żaden z obowiązujących przepisów prawa nie przewiduje sytuacji, w której strona umowy byłby zobowiązana do zawarcia aneksu. Od decyzji biznesowej przedsiębiorcy zależy więc czy wyjdzie naprzeciw żądaniom swojego kontrahenta, a jeśli tak – w jakim zakresie zgodzi się na zmianę treści umowy. Niewykonanie umowy przez jedną ze stron będzie mogło natomiast prowadzić do powstania po jej stronie kontraktowej odpowiedzialności odszkodowawczej.
W przypadku braku możliwości zmiany umowy w drodze aneksu stronie napotykającej na trudności w wykonaniu umowy pozostaje wyłącznie środek alternatywny w postaci klauzuli nadzwyczajnej zmiany stosunków, wskazanej w przepisie art. 357 (1) Kodeksu cywilnego. Na podstawie tego przepisu strona umowy może wystąpić na drogę sądową z żądaniem oznaczenia przez sąd sposobu wykonania umowy, wysokości świadczenia lub nawet rozwiązania umowy, z uwzględnieniem aktualnych warunków gospodarczych.
Użycie klauzuli nadzwyczajnej zmiany stosunków ma jednak charakter ostateczny i wymaga łącznego spełnienia kilku przesłanek, w szczególności:
- jej zastosowanie wymaga nadzwyczajnej zmiany stosunków czyli zmiany wychodzącej ponad standardowe zmiany i akceptowalne ryzyko gospodarcze,
- nadzwyczajna zmiana musi być ogólna i dotyczyć całego rynku, a nie tylko jednego lub części kontrahentów,
- nadzwyczajna zmiana musi być czymś niespotykanym na danym rynku, co wyklucza okresowo obserwowane wahania rynkowe,
- nadzwyczajna zmiana stosunków musi być dla stron niemożliwa do przewidzenia w chwili zawierania umowy, co oznacza w szczególności, że strony nie miały żadnych powodów do podejrzewania, że istnieje jakiekolwiek ryzyko takiej zmiany,
- spełnienie świadczenia byłoby dla strony występującej z takim żądaniem połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jej rażącą stratą,
- pomiędzy nadmiernymi trudnościami lub rażącą stratą strony a nadzwyczajną zmianą stosunków musi występować związek przyczynowo skutkowy.
Wykazanie wszystkich przesłanek obciąża stronę, która wystąpi z takim żądaniem.
Postępowanie sądowe wszczęte w oparciu o klauzulę nadzwyczajnej zmiany stosunków może okazać się w niektórych przypadkach jedynym możliwym rozwiązaniem. Mimo to należy pamiętać, że nie jest to postępowanie gwarantujące powodzenie. Postępowania sądowe są co do zasady na tyle długotrwałe, że rzadko rozwiązują aktualne problemy gospodarcze. Dodatkowo to do sądu należeć będzie ostatecznie decyzja czy uwzględni zgłoszone żądanie, a jeśli tak to które rozwiązanie uzna za najodpowiedniejsze. Okoliczności każdej sprawy tego typu są jednak odmienne i z tego względu powinny być rozpatrywane indywidualnie – każdy przedsiębiorca będzie musiał ocenić jakie rozwiązanie będzie dla niego najkorzystniejsze.