O tym, że zmiana drobnych nawyków i konsekwencja w działaniu może przynieść ogromne zmiany, wie każdy, kto choć raz spróbował to zrobić.
W esencjalizmie chodzi o to, aby jak najczęściej zatrzymywać się i odpowiadać sobie na pytanie, czy inwestujemy swoje siły i zasoby w odpowiednie przedsięwzięcia. Esencjalista robi tylko właściwe rzeczy, z własnego wyboru, nie rozdrabnia się.
Czy to oznacza, że mamy odkładać rzeczy? Chodzi raczej o to, abyśmy świadomie sobie dobierali zadania. Eliminowali nieistotne lub te, które nas zanadto spalają. A na końcu skupili się na tym, aby rzeczy, które wybraliśmy wykonywać z przyjemnością i możliwie bezwysiłkowo. Tu właśnie jest miejsce na zmianę naszych nawyków i usprawnianie procesów.
Choć brzmi to dość filozoficznie, w przełożeniu na konkretne działania, może sprawdzić się w każdej dziedzinie, w zarządzaniu naszym przedsiębiorstwem także.
W dłuższej perspektywie zyskujemy nie tylko czas, ale również spokój i klarowność, które są tak potrzebne w życiu i biznesie.
Rozmawiają: Marek Jankowski | Marcin Iwuć